Wyjazd integracyjny – lipiec 2016 roku.
„Uczę się być rodzicem, uczę się być dzieckiem”
W ostatnim tygodniu lipca 2016 roku cztery rodziny świdnickie objęte wsparciem asystenta rodziny i jeden siedemnastolatek z piątej rodziny oraz wychowankowie placówek opiekuńczo wychowawczych spędzili wspólnie tydzień w Dusznikach Zdrój. Był to czwarty i piąty wyjazd integracyjny w których uczestniczyły świdnickie rodziny. Dzięki temu, że udało się połączyć wyjazd zorganizowany ze środków Funduszu Inicjatyw Obywatelskich dla wolontariuszy i ich podopiecznych oraz wyjazd integracyjny rodzin asystenckich zorganizowany ze środków Prezydenta Miasta Świdnicy przeznaczonych na realizację wsparcia rodzin wyjazd mógł trwać tak długo. W dniach 22-24 lipca rodziny uczestniczyły w zajęciach i programie FIO, zaś w dniach 25-28 w zajęciach zorganizowanych przez asystentów i innych specjalistów wspierających pracę z rodzinami. Oprócz pracy, polegającej na udziale w warsztatach kształtujących relacje w rodzinach, modelowaniu postaw oraz budowaniu więzi pomiędzy wolontariuszami i rodzinami, którym pomagają był bogaty program wypoczynkowo rekreacyjny. Uczestnicy brali udział w „Święcie papieru” zorganizowanym w Dusznikach Zdrój, w Rodzinnej Olimpiadzie sportowej zorganizowanej przez wychowawców z Chat i asystentów rodziny, w różnorodnych wycieczkach (Rezerwat „Torfowisko pod Zieleńcem”, ziemia kłodzka, Duszniki Miasto i Zdrój), w zabawach na basenie i wielu innych atrakcjach.
Dzięki temu rodziny mogły wypocząć, często po raz pierwszy razem przez tak długi czas. Mogły poznać swoje mocne i słabe strony w relacjach rodzice – dzieci oraz wzmocnić się działaniami specjalistów i wolontariuszy. Najlepszym podsumowaniem, niech będzie kilka zdjęć z tego wyjazdu i kilka cytatów z filmów na nim nagranych: „Taki wyjazd ma sens, rodzic może zbliżyć się do dziecka, dziecko do rodzica. Gdyby takiego zorganizowanego wyjazdu nie było to pewnie nie pojechalibyśmy i to nie tylko chodzi o pieniądze ale o to, że jesteśmy „pod okiem” psychologa, który nam może powiedzieć co zaobserwował i duże się z tego możemy nauczyć.” „Dzieciaki z Chaty są pomocne, miłe uczynne. Dzięki nim można się skoncentrować na jednym dziecku, a inne są zaopiekowane przez wychowanków. Bardzo dziwne jest zachowanie młodzieży, która nie tylko chętnie pomaga, a wręcz rywalizuje o to, kto się może zajmować najmłodszymi”.
Dwa wyjazdy i dwa cele: wzmocnić relacje wolontariuszy z podopiecznymi oraz wzmocnić relacje wewnątrz rodzin udało się osiągnąć. Mamy nadzieję, że nie było to ostatnie takie przedsięwzięcie.

Read More